Dalmacja – uroki wspinania na chorwackim wybrzeżu
Chorwackie skały oferują wspinaczom najwyższą przyjemność. Wyjątkowe drogi, różnorodne wspinanie i doskonałej jakości wapień gwarantują, że wrócisz tu kolejny raz. Chorwacja jest dobrym celem wspinaczkowym zwłaszcza w okresie zimowym, a rejony swoją urodą nie odbiegają od znanych sektorów w krajach śródziemnomorskich.
Warto pamiętać, że Chorwaci dosyć mocno wyceniają drogi i przeważnie cyfry nie są promocyjne. Swoje miejsce znajdą tu rodziny z dziećmi, dla których wakacje w tym kraju mogą stać się przygodą życia. Oprócz samego wspinania Chorwacja ma wiele innych zalet, a pierwszą z nich jest lazurowe morze, do którego mamy szybki dostęp. Piękne są również urokliwe zabytkowe miasteczka, w których można pospacerować i przy okazji zatrzymać się na pyszne lokalne specjały w kameralnych knajpkach. Co tu dużo pisać – Dalmacja to rejon, w którym trzeba wspinać się przynajmniej raz w życiu, a kto jeszcze nie spróbował ten nie wie co traci!
Chorwację możemy podzielić na następujące obszary wspinaczkowe – Istrię i Zatokę Kvarner, Dalmację, skały leżące na północy kraju oraz Paklenicę. W tym wpisie skupiam się na rejonach przyjaznych dzieciom, znajdujących się w drugim największym i bardzo ważnym rejonie wspinaczkowym Chorwacji, czyli przepięknej Dalmacji. Kryterium wyboru było dla mnie komfortowe dojście, szeroki wybór dróg oraz wakacyjny klimat. Dla tych rodziców, którzy wspinają się ze starszymi dziećmi zaprawionymi w skalnym ternie, opisałam dodatkowo spektakularny rejon Brela.
Jeśli chcesz wesprzeć moją twórczość, to możesz to zrobić kupując mi kawę: https://buycoffee.to/mamawskalach. Dzięki temu wsparciu będę mogła pozwolić sobie na dalsze tworzenie wspinaczkowych treści na wysokim poziomie 😃☕
Dalmacja rozciąga się wzdłuż wybrzeża Adriatyku, od wyspy Pag na północy, aż po Zatokę Kotorską na południu, tworząc pas o szerokości do 50 km i długości około 400 km. Wspinaczkowo Dalmacja obejmuje rejony wokół Splitu, bardziej na południe wokół Omiš i Makarskiej oraz dalej na południe w kierunku Dubrownika. W tym regionie znajdują się również najlepsze miejsca do wspinaczki na wyspach Brač i Hvar. Prawie wszystkie rejony wspinaczkowe są wystarczająco bogate, aby oferować drogi na każdym poziomie wtajemniczenia – od łatwych dla początkujących, po najtrudniejsze dla ambitnych wspinaczy. Większość miejsc wspinaczkowych jest najlepsza do wspinania w zimie, np. Marjan, Trogir, Brela, ale niektóre z nich są całkiem dobre nawet latem. Co ciekawe sporo rejonów znajduje się w bliskiej odległości od morza, więc możemy rozkoszować się w trakcie wspinaczki pięknymi widokami na Adriatyk, a po wspinie pojechać z dziećmi na najbliższą plażę i spędzić miło czas zbierając muszle.
Zdjęciowy przewodnik wspinaczkowy „Croatia climbing guide” został wydany przez Borisa Cujica. Obecnie można zakupić już dziewiąte wydanie tego dzieła z 2022 roku za około 200 zł, np. tu przewodnik. Można posiłkować się również topo ze strony thecrag.com. W weryfikacji wycen pomoże niezawodne 8a.nu.
Informacje praktyczne:
Klimat
Klimat w Chorwacji jest zróżnicowany, ponieważ wybrzeże należy do strefy klimatu śródziemnomorskiego. W strefie śródziemnomorskiej obejmującej nadmorskie pasma górskie, wybrzeże i wyspy latem temperatura dochodzić może do 40 °C. Zimą na wybrzeżu temperatura rzadko spada poniżej 5 °C, a w lutym i marcu było nawet po kilkanaście stopni (pogoda przypominała polski kwiecień). Trzeba jednak liczyć się z opadami deszczu, stałym towarzyszem jest również wiatr, latem łagodny i ciepły ministral lub wilgotny, ale ciepły jugo, za to zimą trzeba kryć się przed chłodnym i suchym wiatrem bora.
🌡Wykres temperaturowy:
Wybrzeże morskie: 6-11°C w styczniu, do 40°C latem. W zimie mimo dodatniej temperatury w dzień, wieczory i noce są chłodne.
Obszar śródziemnomorski niegdyś zajmowały bujne lasy, w ciągu wieku zniszczone wskutek wyrębów i wypasu, a ich miejsce zajęły oliwki, skarlałe dęby i wiecznie zielone zarośla makia i garig, o twardych skórzastych liściach, gęste, splątane i czasami kolczaste. Garig i makia wydzielają olejki eteryczne.
Dojazd
Chorwacja znajduje się relatywnie blisko i można tam pojechać autem. Sama droga w Chorwacji jest niezwykle malownicza i warta zobaczenia. Wyjątkowa jest Magistrala Adriatycka, wiodąca wzdłuż wybrzeża z pięknymi widokami. Jadąc do Chorwacji możemy wybrać trasę z Polski wiodącą przez Czechy, Austrię i Słowenię. Wiąże się to z opłatami za winiety.
💸 Czechy: koszt, np. 10 dni – 310 CZK. Obowiązuje tylko winieta elektroniczna, głównym sklepem jest eDalnice.cz.
💸 Austria: koszt, np. 10 dni – 9,90 € . Tradycyjne naklejane winiety można łatwo kupić na stacjach benzynowych lub stacjonarnych automatach sprzedaży. Takie punkty zazwyczaj znajdują się w okolicy płatnych dróg. Natomiast elektroniczną winietę można kupić na stronie internetowej asfinag.at lub w aplikacji App Unterwegs.
💸 Słowenia: koszt, np. 15 € za 7 dni. Tylko winieta elektroniczna. E-winietę można kupić online za pośrednictwem sklepu internetowego DARS pod adresem https://evinjeta.dars.si, w punktach sprzedaży DARS oraz w punktach sprzedaży autoryzowanych partnerów handlowych. Warto też wiedzieć, że w Słowenii możemy ominąć płatny odcinek jadąc malowniczymi małymi mieścinkami.
💸 W Chorwacji natomiast są już bramki i płacimy za autostradę (ceny są różne w zależności od długości trasy). Można płacić kartą lub w kunach. Od 01.2023 również w euro.
Mieszkańcy południowej Polski mogą zdecydować się na nieco szybszy dojazd przez Słowację i Węgry. Tu również obowiązują winiety za odcinki autostradowe:
💸 Słowacja: koszt, np. 10 dni – 12 € . Obowiązuje winieta elektroniczna, którą można zakupić za pośrednictwem strony eznamka.sk lub w jednym z wielu punktów w okolicach płatnych dróg, rozlokowanych na stacjach benzynowych.
💸 Węgry: koszt, np. 10 dni – 3500 HUF. W celu zakupu węgierskiej winiety należy skorzystać z serwisu toll-charge.hu.
Do Chorwacji można dostać się również samolotem. Z Warszawy do Splitu można dotrzeć w cztery godziny. Podobny czas jest z Polski do Dubrovnika.
Ceny noclegów
🏩 Sezon turystyczny trwa w Chorwacji od czerwca do połowy września, wtedy ceny za nocleg są bardzo wysokie, po sezonie jest taniej. Apartamenty/kwatery dla 3 osób można wynająć już od 45€. Jest sporo ofert na booking, który oferuje dodatkowe zniżki. Polecam wybierać te z ogrzewaniem, ponieważ wieczorem i w nocy jest chłodno. Cena apartamentu jest przeważnie liczona za całość, niezależnie od liczby osób, więc korzystniej jest wybierać się większą ekipą. Bardziej niż nocleg w Splicie polecam szukanie kwater w mniejszych miejscowościach. Jeśli nastawiacie się na wspin w okolicy Omisza to możecie wybrać nocleg w tej miejscowości, gdyż jest to dosyć dobra baza wypadowa (do Splitu około 40 minut), ale wiele innych sektorów jest wtedy blisko. W Omiszu jest smaczna restauracja „Rogač”, ładne miasteczko, łatwo dostępne plaże, supermarkety i małe piekarnie. Jest tu również ośrodek zdrowia i apteki. Szpital znajduje się w Makarskiej (około 45 minut jazdy autem) oraz w Splicie.
🌮 Ceny w sklepach na koniec 2022 roku, na przykładzie marketu „Studenac”:
makaron – 0,97 €
ser – 0,79 € za 100 g
kotlety schabowe – 3,32 € za ok. 600g
chleb – 1,33 €
makaron – 0,97 €
masło – ok. 3 €
pomarańcze (1 kg)- 1,05 €
czekolada – 0,39 €
📘 W Splicie znajduje się sklep wspinaczkowy, w którym można zakupić przewodnik.
🏄♀️ Atrakcje dodatkowe
Większość plaż nad Adriatykiem jest kamienista, skalista lub żwirowa, choć zdarzają się także piaszczyste. Zbudowane z wapieni góry obfitują w jaskinie, jeziora, malownicze wąwozy i groty będące efektem zjawisk krasowych. W dzień restowy warto wybrać się dziećmi na „księżycową” wyspę Pag – robi niesamowite wrażenie. Na skałach są drogi wspinaczkowe, więc właściwie, można sę tam wybrać również na wspinanie (w lutym dosyć mocno tam wiało). Na wyspie można również kupić wyjątkowy owczy ser – twardy, dość ostry w smaku i pachnący ziołami.
Na wyspie Pag możemy poczuć się jak w kosmosie. Bardzo skąpa roślinność, dziwne twory skalne i surowy krajobraz tworzą nieziemski klimat. Na wyspę można dostać się promem lub samochodem. Warto pamiętać, że najgwałtowniejsze wiatry jakie występują w Chorwacji są w rejonie tej wyspy, więc jeśli traficie w gorszą pogodę, to możecie nie wydostać się wyspy promem (morze jest zbyt wzburzone). Na zdjęciu poniżej ogrom skały i jej struktura. Skała jest w dotyku trochę śliska i pokryta skamieniałościami. Drogi wspinaczkowe są wytyczone zarówno na niższych jak i wyższych skałach. Podobno są niebanalne. Wycieczka w to miejsce będzie dla dzieci super przygodą (wszystkie fotki M. Kajca)
Kolejnym punktem wycieczki mogą być również piękne plaże znajdujące się w obrębie Riviery Makarskiej skąd blisko również w rejony wspinaczkowe. Warto zwiedzić zabytkowe miasta takie jak Split, Omiš czy Trogir. Na jednodniową wycieczkę można wybrać się także do Mostaru – miasta znajdującego się w Bośni i Hercegowinie (z miejscowości Omiš dotrzemy tam w dwie godziny). Dla odmiany od wspinania można wybrać się na rafting po rzece Cetina. Rzeka jest krystalicznie czysta, a sam rafting to super przeżycie dla całej rodzinki. Ciekawym celem turystycznym jest również punkt widokowy Skywalk Biokovo, czyli szklany taras widokowy nad Riwierą Makarską (bilety tylko online).
W Splicie polecam zobaczyć dwa najważniejsze miejsca: stare miasto i promenadę z przylegającą do niej mariną. Oglądanie statków i jachtów to dla dzieci ogromna trakcja, podobnie jak spacer po zabytkowym pałacu Dioklecjana. W mieście jest ogromna oferta gastronomiczna (fot. M. Kajca)
W dni restowe warto też smakować lokalnej chorwackiej kuchni, która stanowi połączenie wielu smaków i tradycji. Wyróżnić trzeba cevapcici – grillowane wałeczki z przyprawionego mięsa mielonego czy skavica – kotlet siekany z trzech rodzajów mięs. Południe jest zagłębiem owoców morza i ryb, przygotowywanych najprostszymi metodami, pieczonych lub grillowanych. Stąd wywodzi się także słynna dalmatyńska suszona szynka – prsut. Za króla czerwonych win uchodzi dingac z półwyspu Pelješac w Dalmacji, skąd pochodzi także tańszy plavac. Często domowe alkohole można zakupić u właścicieli kwater, np. orahovice, czyli rakiję z dodatkiem orzechów.
Rejony
Mimice
Mimice to mała i przy tym niezwykle spokojna, malownicza miejscowość znajdująca się około 30 kilometrów od Makarskiej i około 15 kilometrów od Omišu, leżąca u stóp masywu Omiška Dinara. Znajduje się tu również kameralny rejonik wspinaczkowy o takiej samej nazwie jak miejscowość. Podejście do skał zajmuje około 10 minut i wiedzie wygodną ścieżką. Na skalnym murze zostało wytyczonych ponad 30 dróg, z czego dużo dróg od 6a-7a+ .Nie ma dróg poniżej 5a. Trudniejsze linie są w przewieszonej pomarańczowej części sektora. Miejsce bardzo rodzinne, wyceny – przynajmniej w nie przewieszonej części – raczej przyjazne. Przeważa wspinanie techniczne i przyjemne skradanie po krawądkach. Na pewno mogę polecić Wam drogi takie jak: Kiklop 6c, Izbavitelj 6c+ oraz bardzo ładny w swoim stopniu Maršal 7a. Wszytskie te drogi to must have tego rejonu. Sektor ma wystawę południową, dzięki czemu sprawdza się na wspinanie w chłodniejsze pory roku.
Autorka bloga na klasyku Maršal 7a, obok Micaj zażywa słonecznej kąpieli na Plavi 9 7b. Mimice to rejon z bardziej puszczalską cyfrą 😉 Na dolnym zdjęciu przewieszony sektor Centrala, niestety nie da się tam działać z bardzo małym dzieckiem. Pod skałą jest bardzo mało miejsca, a naokoło stromo. Korzystniej jest wspinać się w większej ekipie i zostawić z kimś dziecko w sektorze Jadran film, który jest wygodny (fot. arch. własne)
Z dzieckiem: Plusem rejonu jest bliskie podejście i kameralność. Pod skałami mamy teren skalny (jest trochę kamieni), ale jest również sporo płaskich, trawiastych zatoczek. Dziecko sprawnie poruszające się w takim terenie powinno dać sobie radę. Ponadto rosnące naokoło drzewa dają miły cień. Wspinając się tu na przełomie lutego i marca nie spotkaliśmy tam żadnych wspinaczy. Jest tu również możliwość powieszenia dzieciom wędki, wiele dróg ma łatwe starty. Opcjonalnie można wybrać się tam z wózkiem, większa cześć trasy wiedzie szutrówką (lekko pod górę), ostatnie 20 metrów teren nieco gorszy, gdyż wchodzimy w zagajnik. Pod samą skałę wózek trzeba by było wnieść, ale to moment. Klimacik pod skałą wakacyjny i przyjemny.
Dzieci mogą spróbować wspinu na łatwych startach dróg. Na zdjęciu obok teren pod skałą, nie jest bardzo niebezpieczny, ale dziecko powinno mieć kask. Są też większe zatoczki, na których rozłożymy koc (fot. arch. własne)
Omiš
Charakterystyczne położenie Omišu, tuż przy ujściu rzeki Cetiny do morza, pośród gór Mosor sprawia, że jest to miejsce idealne do uprawiania najróżniejszych aktywności fizycznych: od wspinania po dostarczające adrenaliny raftingi. My najbardziej cenimy egzotykę, dzikie i skaliste wzgórza, a tuż obok piękne wybrzeże i morze Adriatyckie. Są tu sektory sportowe i wielowyciągowe. Wspinamy się tu w szarym, niewyślizganym wapieniu. Ponadto możemy tu wspinać się rodzinnie, ponieważ większość sektorów jest przy drodze. Rejon dzielimy na trzy ewidentne sektory sportowe, które znajdują się w bliskiej odległości oraz kilka innych, bardziej dzikich, które mieszczą się na wzgórzach.
W sektorze Planovo są obite 33 drogi w zakresie od 4a – 7c+. Najwyższe mają 40 m (2 wyciągi). Sektor należy raczej do rozgrzewkowych. Dużo tu dróg za 5a, 6a i kilka trudniejszych. Jednak należy pamiętać, że Chorwaci wyceniają drogi dość mocno. Drogi są pouczające, techniczne i ładne. Swoją drogą znajduje się tu chyba najtrudniejsze 6a+ (12,59), które zdziwi niejednego wspinacza. Sektor ma wystawę południową, więc jest mocno wystawiony na słońce. Z tego względu doskonale sprawdzi się na pochmurny dzień, lekko deszczową pogodę (szybko schnie) oraz na wspinanie poranne i wieczorne. W ciągu dnia jest taka lampa, że nie polecam, zwłaszcza, że nie ma tam żadnych drzew, które dawałyby odrobinę cienia. Minusem sektora było to, że na początku zeszłego roku (luty/marzec) w okolicy skały lokalni rybacy dokonywali renowacji swoich łódek, więc niestety bardzo śmierdziało tam farbami i lakierem (być może wykonują to tylko w tych miesiącach).
Z dzieckiem: Planovo dobrze nadaje się na wspin nawet z dwulatkiem. Pod ścianą jest płasko, są nawet stoliki. Piknikowy klimat. Niedaleko jest duży plac do grania w piłkę. Jedynym minusem jest to, że z jednej strony sektora wychodzi się wprost na ulicę, więc przy małych dzieciach, które nie respektują jeszcze zakazów, powinno wspinać się tam w większym gronie. Sektor jest przyjazny dla wspinaczkowych dzieci, gdyż jest tu dla nich kilka dróg, w które mogą się wstawić.
Kolejny sektor Babina Bara jest pośredni – jest tam jeszcze kilka 5c ale raczej wspinamy się tu od 6a+ do 7c+. Najtrudniejszy sektor to Visokie Pole – jest tam wytyczonych 30 dróg od 5c do 8b, przeważają drogi od 6c w górę. Wszystkie sektory są przy tej samej drodze w odległości około 100 metrów. W obu sektorach jest dużo ładnych, długich dróg, np. Mama Mira 6b, czy trudniejsza Kastracija ili masturabcija 6c+ wiodąca ładną tufą.
Z dzieckiem: Oba sektory znajdują się przy drodze, po której poruszają się auta! Pod skałą jest sporo płaskiego miejsca, więc da się tu na pewno działać z niemowlakiem, który leży w wózku, albo takim, który jeszcze się nie przemieszcza. Z kilkulatkiem, który jest nieposłuszny i ruchliwy nie polecam, bo spod skały do ulicy, droga jest bardzo krótka. Można tez wybrać się tam z kimś, kto ewentualnie zaopiekowałby się dziećmi, ale może być to stresujące. W sektorze Babina Bara są ławki i stoły piknikowe.
Nieco dalej jest jeszcze sektor Mila Gojsalić. Skały znajdują się na wzgórzu, dojście jest wymagające. Niektóre drogi mają charakter górski, a wapień jest dosyć ostry. Miejsce fajne, ale ja męczyłam się tam z energicznym dwulatkiem, gdyż nie ma płaskich miejsc. Inną sprawa jest podejście, które z malutkim dzieckiem jest bardzo wymagające. Można tu zabrać starsze dzieci (powyżej 6 lat), które same będą w stanie pokonać dojście i są bardzo sprawne fizycznie, wówczas będzie to dla nich wyzwanie! Ciekawym sektorem jest również Stomorica. Skała znajduje się na jednym ze wzgórz. Jest to miejsce bardziej zaciszne i wietrzne. Warto jednak się tu wybrać bo kilka dróg jest naprawdę ładnych. Ewentualne miejsce dla dzieci znajdzie się w sektorze Stomorica Right. Podejście do sektora nie jest długie, to spacer krętą ścieżką w górę, ale nie da się tam zabrać wózka. Pod skałą są małe płaskie zatoczki, ale nie jest bardzo wygodnie. Dziecko powinno mieć kask, bo miejsce jest trochę dzikie. Raczej nie polecam z maluszkami.
Bezpłatne topo sektorów na stronie http://www.climbingomis.com/guide.pdf
Mimo pięknych widoków sektor Mila Gojsalić nie nadaje się na wspin z malutkimi dziećmi. Podejście jest bardzo strome, a pod skałami jest miejsce na…plecak 😉 (fot. arch. prywatne)
Marjan
Marjan to malowniczy rejon skalny ze słonecznymi wystawami ścian i dogodnym dostępem, położony prawie nad samym morzem. W całym rejonie mamy 78 dróg sportowych, z dobrym obiciem, w zakresie trudności od 4c do 8a. Przeważają drogi 6a – 6c+, przy czym wyceny są ogólnie solidne. Długość dróg do 30 metrów. Wspinamy się tu w pionie i przewieszeniu. Skała ma wystawę południową, jest bardzo słoneczna, dlatego doskonale nadaje się do wspinu w zimniejsze pory roku. Ponadto skały są chronione przed silnymi wiatrami z północy i błyskawicznie schną po deszczu. Z polecanych dróg warto wstawić się w długą Forza Fiume 6b+, przewieszone Marinero 6c, techniczny Banana Split 7a i bulderowe Carskie Vino również za 7a.
Podejście pod skały zajmuje 10 minut, idziemy lekko pod górę, zamkniętą dla aut drogą asfaltową (można jeździć rowerem). Dojście jest najmniej przyjemną częścią, ale trudy podejścia wynagradzają tropikalne klimaty z kaktusami w tle i fantastyczne widoki na morze. Jak już wspomniałam da się podjechać z wózkiem, natomiast kilkulatki mogą pokonywać drogę w miarę samodzielnie.
Wiele atrakcji znajdziecie w samym Splicie, zarówno historycznych jak i rekreacyjnych. W okolicy tego turystycznego miasta jest dużo spotów wspinaczkowych między innymi Markezina Greda i Trogir (również dosyć przyjazny dzieciom).
Z dzieckiem: Rejon nadaje się na wspinanie w towarzystwie małych dzieci, ale trzeba wiedzieć o kilku rzeczach przed podjęciem decyzji. Pod samymi skałami jest sporo miejsca dla dzieciaków, są takie bezpieczne platformy otoczone ogromnymi roślinami, ale niestety jest stąd dosyć blisko do ścieżki, która ma z jeden strony urwisko i nie jest ogrodzona. Na ścieżkę da się zejść tylko wybranych miejsach. Jest to super miejsce z dzieckiem poniżej roku, które jeszcze nie chodzi, gdyż można tam zabrać wózek, ale najwygodniejsze miejsce jest dla niego dopiero w okolicy ostatnich sektorów (jest tu dużo ładnych dróg). Natomiast dziecko, które już się sprawnie przemieszcza, wymaga wzmożonej uwagi rodziców, gdyż jest tam wspomniana ścieżka. Nie ma też co panikować – odwiedziliśmy to miejsce, kiedy nasz Janek miał dwa latka i nic złego się nie stało. Uważać trzeba również na egzotyczne duże rośliny, niektóre z nich mają kolce.
Zadvarje
Zadvarje to typowy rejon będący kuźnią mocy lokalnych wspinaczy, którzy przychodzą tu ze swoimi rodzinami 😉 Świadczyć o tym mogą mocne cyfry i bardzo ładnie utrzymany teren naokoło skały, są tam nawet przybory i akcesoria do rozpalenia ogniska. Wytoczone są tu 33 drogi w zakresie 4c – 8a i jeden trudniejszy projekt. Znajdziemy tu sporo linii od 6a do 7a+. Przeważa tu dość siłowe wspinanie po dobrych chwytach w pionie i przewieszeniu. Z ładnych dróg na pewno warto zrobić na rozgrzewkę Stanikn 6a+, potem Rajskie dveri 6c oraz Compadres 7a+. Skały są widoczne z parkingu, zaś samo podejście zajmuję minutę. Wystawa skały południowa.
Samo Zadvarje to wysoko położona miejscowość nad rzeką Cetina. Słynie z wodospadów Gubavica i kanionu Cetiny. Większy wodospad ma prawie 50 m wysokości i należy do najwyższych w Chorwacji.
Z dzieckiem: Pod ścianami duża przestrzeń, bardzo rekreacyjnie, bezpiecznie, zorganizowane jest miejsce na mini ognisko. Pomimo, że rejon znajduje się minutę od parkingu to nie ma możliwości, aby dziecko dostało się w łatwy sposób na drogę, ponieważ skała leży dużo powyżej jej poziomu i jest otoczona płaskim terenem z drzewami i krzakami. W to miejsce można zabrać wózek.
Brela
Brela to bez wątpienia rejon dla miłośników długich dróg o nieco górskim charakterze. Nie jest to rejon tak popularny, jak np. Marjan czy Omiš, raczej można poczuć tu jedność z naturą i skałą. Brela położona jest wysoko na zboczu, w pięknym otoczeniu z widokiem na Adriatyk. Rejon znajduje się w murze skalnym, który wznosi się ponad miejscowością Donja Brela. Droga pod skały zajmuje z parkingu około 10 minut, idziemy cały czas pod górę krętą, dosyć wygodną ścieżką turystyczną. W całym rejonie wytyczono ponad 80 dróg, o trudnościach od 4c do 7c+. Najwięcej dróg jest od 5a do 6c+ i są to w większości piękne, długie linie (oprócz kilku wyjątków, mają minimum 20 – 30 metrów) . Wystawa skał jest południowo- wschodnia. W słoneczny zimowy dzień, było tak ciepło, że musieliśmy zaczekać ze wspinaniem do późnego popołudnia (było za gorąco🌞). Czasami potrafi tam mocno wiać.
Na szczególną uwagę zasługuje sektor Cafe central, są tu długie (do 50m) drogi robione na dwa wyciągi. Wspinaczka jest tu wymagająca, cyfra nie jest darmowa, zaś obicie nieco lotniejsze niż w pozostałych sektorach. Sektor niestety niewygodny z dziećmi.
Pozostałe ściany i wytyczone na nich drogi również są piękne, o ile oczywiście lubicie techniczne wspinanie w szarym połogo-płytowym terenie. Polecić mogę Wam drogi takie jak: Max 5c, Brač 6a+, bulderowy i ciągowy klasyk Susvid 6c czy długą i nieco wymagającą Rosario taxi 6a/a+.
Z dziećmi: Brela to ładny rejon nadający się do wspinania z małymi dziećmi, ale nie jest bardzo komfortowy. Polecam go raczej dla starszych dzieci (oceniam, że tak od 5 roku życia), ponieważ pod skałami nie ma dużo miejsca, przeważają wąskie ścieżki otoczone krzaczkami. Nie da się wjechać tam z wózkiem, a nawet jeśli, to może być problem, żeby go potem transportować między sektorami. Najwięcej miejsca znajdziemy w lewej części muru – w sektorze Antonia. Jest tam możliwość rozłożenia koca, więc będzie wygodne z niemowlakiem, ale nie ma tu dużo dróg i są to raczej drogi rozgrzewkowe. Żeby dostać się do kolejnych ścian, w niektórych miejscach założono poręczówki (miejscami teren jest eksponowany, ale łatwy, sprawnie ruchowo kilkulatek sobie poradzi). Zdarza się, że ścieżki są bardzo wąskie, więc trzeba iść gęsiego za dzieckiem albo z maluszkiem na rękach. Momentami kluczą raz w górę raz dół.
Drogi wspinaczkowe są raczej długie, więc lepiej wybrać się tam w większym zespole, aby jedna osoba miała oko na dziecko, a inni mogli się spokojnie wspinać. Plusem jest to, że nie ma tłumów.
Miejsca pod skałą nie jest dużo. Dzieci zaprawione w skalnym terenie mogą przemieszczać się samodzielnie ścieżkami, nie jest niebezpiecznie, ale co trzeba podkreślić – dziko 😉 Są na trasie odcinki, które maluch będzie musiał pokonać z mamą, np. jedynkowe tereny z poręczówkami. Dzieci w wieku szkolnym radzą sobie tam same. Najwięcej miejsca jest pod sektorem Antonia oraz Peljesac (fot. Iza)
Autor tekstu: Agata Kajca (mama w skałach)
https://www.facebook.com/mamawskalach, zapraszam do polubień fanpage 🙂
Zdjęcie główne: Rejon wspinaczkowy Marjan, fot. M. Kajca
Jeśli chcesz wesprzeć moją twórczość, to możesz to zrobić kupując mi kawę: https://buycoffee.to/mamawskalach. Dzięki temu wsparciu będę mogła pozwolić sobie na dalsze tworzenie wspinaczkowych treści na wysokim poziomie 😃☕