Masyw Śnieżnika – przegląd skałek

Masyw Śnieżnika jest sporym rejonem wspinaczkowym. Większość sektorów znajduje się w pobliżu małych wsi z dala od cywilizacji. Jeśli szukacie ciszy i nostalgii, to na pewno ją tu znajdziecie. Latem są tu sprzyjające warunki do wspinaczki, ponieważ gęste lasy dają komfortowy chłód w cieniu. Jest w okolicy sporo atrakcji dla dzieci. Kilka razy wspinaliśmy się już w tym rejonie, więc czas napisać porady dla Was – wspinaczkowych rodziców, którzy chcieliby tam się wybrać, ale nie wiedzą czy warto.
📌 Masyw Śnieżnika, położony we wschodnich Sudetach, stanowi drugie co do wysokości pasmo polskich Sudetów po Karkonoszach. Charakteryzuje się różnorodnością skał, z przewagą gnejsów, które są rozproszone i często występują w dolinkach, co na początku może wydawać się nieco trudne do opanowania. Podejścia pod skały są zazwyczaj długie – porównywalne z odległościami w Rudawach Janowickich – jednak znajdą się także sektory bliżej samochodu. Rejon ten wciąż kryje ogromny potencjał w postaci nieodkrytych skał, niezliczonych możliwości tworzenia nowych dróg oraz wyzwań dla bulderowców. Dla mnie to miejsce ma lekko dziki charakter – skałki o o dziwnych kształtach, niektóre skrzonowane w leśnym gąszczu. Często nie robią efektu „wow”, ale wspinanie bywa zaskakujące, pouczające i różnorodne.
🚫 Wybór sektorów jest podzielony na dwie części. W pierwszej znajdziecie propozycje skał, w które można zabrać dziecko. Druga część to skały, które opisuję z kronikarskiego obowiązku – są atrakcyjne wspinaczkowo, ale sporo z nich jest położonych na stromych zboczach, więc pod skałami jest niewygodnie z małymi dziećmi. Wierzę, że czasami zdarza Wam się wspinać bez pociech 😉
🗺️ Nowy przewodnik wydany w 2024 roku, autorstwa Darka Kaptura i Arka Tabisza dostępny jest tu: Ziemia kłodzka. Przewodnik wspinaczkowy

🧭Śnieżnickie krajobrazy zachwycają: dominują tu góry, łąki, pola i lasy. Większość rejonów znajduje się w małych wioskach, co czyni to miejsce idealnym dla tych, którzy szukają spokoju i nostalgii. Latem warunki do wspinaczki są bardzo korzystne, ponieważ gęste lasy zapewniają chłód w cieniu. Ze względu na górski klimat jest tu nieco chłodniej niż w innych rejonach.


🚸 Dla rodzin z dziećmi dostępne są liczne wycieczki – zarówno dłuższe, jak i krótsze – a w deszczowe dni można odwiedzić Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie i podziwiać jej uroki.
🛏️ Gdzie spać ? Okolica oferuje bardzo dużo różnych noclegów, ale bardzo polecam Wam stary wiejski domek, który skradł nasze serca. Dom Geologa – Marianówka 20, to miejsce z klimatem, przyjazne rodzinom. Jest to dom, w którym można zwolnić i odetchnąć. Pijąc poranna kawkę można podziwiać Masyw Śnieżnika. Kiedy zapada zmrok, zdarza się, że gospodarz wyciąga teleskop i zaprasza chętnych do podglądania Kosmosu. Opiekunami domu są Agna Bielecka i Jędrek Kuziela. Agna jest polską himalaistką, a zawodowo jest pilotem wycieczek i prowadziła grupy kajakowe i trekkingowe m. in. w Nepalu, Omanie i na Spitzbergenie. Z kolei Jędrek jest perkusistą i współtworzy różne zespoły muzyczne. Dom jest tez dobrą bazą wypadową również na wspin, blisko stąd na Pasterskie Skały, Brzuszki i Koziego Mnicha.


Sektory
Rejonów przyjaznych dzieciom nie ma zbyt wiele, ale coś się znajdzie. Poniżej skały, które nadają się na rodzinny wspin.
Szklary – Trollinek
Trollinek ma swoje plusy i minusy, ale my wtedy, jako rodzice trzylatka, skupialiśmy się głównie na walorach. Przede wszystkim wygodne dojście – co prawda z parkingu droga cały czas wznosi się lekko pod górę, ale jest szutrowa, szeroka i równa. Według mnie da się tam dojechać z wózkiem, jednak przez ostatni odcinek (około 50m) droga jest bardziej leśna, więc może przydać się nosidło. Pod samą skałą nie ma wygodnych platform, ale przy ścieżce jest bardzo rekreacyjnie, są w niej również zatoczki. Ze ścieżki opada stok, ale jest łagodny, więc dziecku nie stanie się krzywda. Skała znajduje się z dala „od cywilizacji”, więc dziecko może bezpiecznie się oddalić. Maluchy nie powinny przebywać pod samą skałą, kiedy rodzice się wspinają. Skała jest lita, ale zdarzają się kruche miejsca.
Wspinaczkowo jest również ok – skałka nie jest duża, ale drogi są satysfakcjonujące.
Więcej o skałce pisałam w osobnym artykule tu: Trollinek .

Rejon Nowej Wsi i Gaworowa – Brzuszki
Na rodzinne wyjście rokują również Brzuszki, chociaż płaskiego miejsca pod skałą nie ma bardzo dużo. Na pewno korzystniej jest rozłożyć się pod dolnym sektorem. Male dzieci powinny być przypilnowane przez kogoś do pomocy. Starsze, w wieku powyżej 4 -5 lat, które pewnie już się poruszają w skalnym terenie powinny sobie dać radę. Można moczyć nogi w potoczku, który znajduje się poniżej.
Wspinaczkowo Brzuszki to rejon polecany i warty odwiedzenia. Skałki są z gnejsu i wytyczono na nich łatwe drogi o różnym stopniu trudności, więc dobrze nadają się na rozwspin i przyzwyczajenie do wspinania w takim rodzaju skały. Wspinanie dosyć fajne, są przewieszenia, a także płytowe manewry w górnym sektorze „Płyta Nad Brzuszkami”. Zakres trudności dróg od III/III+ do VI.3, przy czym najwięcej jest dróg w przedziale V-VI+. Skały mają do 15 metrów wysokości.
Podejście pod skały nie jest długie, ale ścieżka wiedzie trochę przez krzaki – z wózkiem może być ciężko się przebić, wygodniej będzie przenieść dziecko w nosidle. O tej porze roku uwaga na kleszcze.

Stary Gierałtów – Trzy Siostry
Trzy Siostry to obecnie całkiem spory rejon wspinaczkowy, w którym mamy do przewspinania 136 dróg! Rejon rozrósł się w 2024 roku dzięki ekipie z sekcji wspinaczkowych Szkoły Wspinania Vertica .Wspinacze wyczyścili i obili kilkadziesiąt dróg na wschodnich ścianach Drugiej i Trzeciej Siostry.
Przedział trudności dróg na wszytskich skałach w rejonie zaczyna się od II do VI.3+/4. Znajdziemy tu naprawę sporo dróg dla początkujących. Wspinamy się tu w gnejsie, niektóre drogi mają długość do 25 metrów. Nie będziecie się nudzić, bo do wyboru są zróżnicowane formacje: rajbungi, przewieszenia po dobrych chwytach oraz techniczne zacięcia. Starsze drogi, zwłaszcza te na Drugiej Siostrze są dosyć mocno wycenione. Darmowe topo znajduje się tu: Trzy Siostry topo Jest możliwość wspinania dla dzieci (to jest zdecydowanie plus).
Jest to rejon, który nadaje się na wyjście z dziećmi, ale trzeba się liczyć z tym, że podejście jest długie i cały czas lekko idziemy pod górę (minimum 40 minut) za to z ładnymi widokami. Teren pod skałą jest dosyć równy – można rozłożyć koc oraz powiesić hamak między drzewami. Najwygodniej jest pod wschodnią ścianą Drugiej Siostry albo na przełączce miedzy skałami przy ławeczce. Raczej nie nadaje się na wspin z maluchami – bardziej poradzą tu sobie starsze dzieci, powyżej 4 lat, które już się sprawnie poruszają i nie przewracają się. Dla dzieciaków już samo dotarcie pod skałę może być przygodą ;).
Ciekawostką jest możliwość zrobienia graniówki „Grań Sióstr” VI+ TRAD , która biegnie przez wszystkie skały masywu.

Są tu również drogi dla dzieci – na zdjęciu Jasiu szykuje się do zrobienia z tatą dosyć długiej wejściówki I (fot. A. Kajca)
Rejon Idzikowa – Pasterskie Skały
Na uwagę zasługują również Pasterskie Skały, które mają krótkie podejście, ale rejon nie nadaje się na lato – duża wegetacja roślin i brak cienia pod skałą. Do tego specyficzne wspinanie, które nie każdemu przypasuje (zlepieniec). Sektor lepszy na wiosnę i zimę. Bliskie podejście z parkingu. Skały widoczne z drogi. Pod sektorem Dyskobol dużo płaskiego miejsca.
Tutaj dokładny opis rejonu: Pasterskie Skały – oryginalne skały w Ziemi Kłodzkiej

Zacna – Rejon Szklar
Sektor Zacna znalazł się w tym zestawieniu, ponieważ pod skałą jest dosyć sporo wygodnego miejsca, natomiast dużym minusem jest dosyć długie i strome dojście przez las, co może być dla niektórych zniechęcające. Pod skały najlepiej dojechać z Bystrzycy Kłodzkiej drogą w kierunku Szklar i Sanktuarium Marii Śnieżnej Iglicznej. Auto możemy zaparkować w zatoczce przed Skała nad Szosą (bardzo zarośnięta), przy tablicy informacyjnej.
Zacna jest najciekawszą wspinaczkowo skałą z rejonu Trzy Kopki. Mamy tu 14 dróg w przedziale III – VI.3+. Wspinanie jest siłowe, raczej wymagające z uwagi na specyficzną, lekko śliską skałę. Na uwagę zasługują bardzo oryginalne nazwy niektórych dróg, które zapadają w pamięć, np. Kolysanka dla Mordercy ;). Pokaźny skalny mur ma wysokość 18 metrów.

Kamienica
Na skałce w Kamienicy nie ma wygórowanych trudności, ale wspin jest fajny, a niektóre drogi takie jak Kółko i Krzyżyk (przez zacięcie) czy CrucyFixe VI+ mogłyby mieć nawet gwiazdkę. Kamienica zbudowana jest z nieczęsto spotykanego konglomeratu paragnejsu, łupka łyszczakowatego i kilku innych rodzajów skał.
Drogi są ładne, ale podczas wspinaczki ma się nieodparte wrażenie, że wykruszy się nam chwyt albo stopień (przeważnie się nie wykrusza). Na parkingu jest wiata piknikowa i mały plac zabaw dla dzieci. Kocyka nie rozkładamy pod skałą, z uwagi na kruszyznę, ale jest sporo miejsca w dalszej odległości od skały. Dzieci powinny mieć kask. Podejście około 10 minut, pod górę, ponieważ skała znajduje się na wzniesieniu. Nie da się zabrać wózka. Uwaga na kleszcze. Skała słoneczna, dobra na pochmurne dni oraz na chłodniejsze pory roku.


🚫 Pozostałe sektory, które NIE nadają się na wspin z dzieckiem, ale warto o nich wspomnieć
Rejon Międzygórza
Bardzo fajnym sektorem jest Kozi Mnich – niestety, w mojej ocenie – niedostępny z małymi dziećmi. Dojście pod skałę jest mocno strome, piarżyste. Pod samą ścianą również stromo, miejsca mało. Natomiast jest to zdecydowanie rejon, w który trzeba koniecznie się wybrać., kiedy dzieci zostaną w bazie z dziadkami.
Kozi Mnich jest bardzo wysoką, a wręcz majestatyczną skałą, widoczną już ze ścieżki. Skała ma 30 metrów (!) i wiele dróg, które podniosą ciśnienie ;). Wyceny zdecydowanie mocne – czego innego spodziewać się po Marku Freusie 🙂 Klasykiem jest Nagły Atak Szkolnej Wycieczki VI+. Za Kozim Mnichem jest jeszcze druga skała – Czerwony Próg z przewieszkami. Wspinanie na Kozim Mnichu jest niełatwe, specyficzne z uwagi na rodzaj skały, która jest trochę śliska. Zakres trudności od III do VI.3, przy czym trójki to drogi TRAD. Jest parę piątek i szóstek. Na uwagę zasługuje dług Dreptanol V- i Kozi Koń V-.
Na Kozim Mnichu mieszka jakiś dziki ptak, swego czasu latał nam nad głowami, w trakcie kiedy my się wspinaliśmy, wzburzony tym, że go niepokoimy. Na półkach znaleźć można było z kolei kości mniejszych ptaków i gryzoni.


Kolejną ciekawą skałą jest również Leśna Grań, której atutem jest bez wątpienia mała ilość magnezji na skale 😉 . Podejście pod mure Leśniej Grani nie jest długie, ale strome. Między skałami trzeba się przedzierać przez suche warstwy liści, zboczem, a pod skałą miejsca jest raczej niewiele. W całym sektorze mamy wytyczonych 29 dróg w przedziale trudności od II+/IV do VI.3. Skała ma wysokość do 10 metrów.
Najciekawsze drogi znajdują się na końcu sektora, na sporej wielkości połaci skały. Przeważają tam różne V, a z nieco trudniejszych polecić mogę Seryjnego Małpiciela VI.1- brawa za ciekawą nazwę 🙂 . Nim tam dotrzecie zatrzymajcie się koniecznie na rozgrzewkę na początku sektora na drodze Fałd V+.

Na uwagę w rejonie Międzygórza zasługuje także skała Wilk. Jest to ostaniec skalny na północnym zboczu Doliny Wilczki na wysokości 790 m n.p.m. Wysokość ściany dochodzi do 15 metrów. Podejście pod skałę strome. Miejsca na rozłożenie rzeczy też jest niewiele.
Na Wilku jest wytyczonych 16 dróg o trudnościach od II+ do VI.3, ale przeważają drogi V i VI, co czyni ten rejon dobrym miejscem dla początkujących. Wspinanie pouczające. Na jednej z półek swego czasu mieściło się gniazdo jakiegoś ptaka ze szczątkami ofiar.
Rejon Nowej Wsi i Gaworowa
Na koniec rejon dla entuzjastów trudniejszego wspinania, czyli Nowinka. Skała ma wysokość 20 metrów i drogi o przedziale trudności od VI+ do VI.5. Znajduje się tu bardzo ładna droga Perła Śnieżnika Vi.4+/5 autorstwa Michała Kajcy i Mateusza Mikosika (wytyczona w 2018 roku). Nowinka znajduje się w uroczej dolince. Pod ścianą jest sporo głazów, co wyklucza ją niestety z rodzinnych wyjść z dziećmi.
Auto możemy zostawić przy ośrodku „Górska Perła”. Potem czeka nas marsz leśną drogą wzdłuż potoku w górę doliny. Skały położone są ok. 100 metrów do drogi i widoczne ze ścieżki. jest tam również na drzewie tabliczka wykonana przez Marka Freusa, która wskazuje kierunek dojścia.


Podsumowując – Masyw Śnieżka to rejon dla miłośników ciszy i spokoju. Mamy tu bardzo dużo rekreacyjnego wspinania, ale trudniejsze drogi też się znajdą. Większość skałek nadaje się na wspinanie letnią porą, ponieważ panuje tu górski klimat. Trzeba jednak uważać na kleszcze, gdyż o tej porze roku jest sporo krzonu. Okolica słynie z różnych atrakcji turystycznych zarówno po polskiej jak i czeskiej stronie. Na pewno nie jest to miejsce popularne jak kultowe polskie rejony, ale warte uwagi, zwłaszcza jeśli lubicie odkrywać nietypowe skałki.
Autor tekstu: Agata Kajca (mama w skałach)
https://facebook.com/mamawskalach/
IG: @mamawskalach)
☕ Jeśli macie chęć wesprzeć moje działania w sieci to możecie to zrobić kupując mi kawę: https://buycoffee.to/mamawskalach, dzięki temu mogę tworzyć artykuły i pozwolić sobie na prowadzenie tej strony 🙂.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum autorki strony.
Zdjęcie główne: Agata Kajca, autorka strony na skale Kozi Mnich (fot. M. Kajca)


















